List o. Ibrahima OFM z Aleppo z 08.05.2020
Aleppo 08.05.2020
Drodzy Przyjaciele z Ruchu Maitri
Piszę, by podzielić się z Wami wiadomościami z Aleppo.
Sytuacja u nas jest tragiczna z powodu kryzysu gospodarczego w całym regionie Bliskiego Wschodu, a także z powodu spadku wartości funta syryjskiego. Wszystko jest bardzo drogie, w ostatnich miesiącach dodatkowo ceny idą w górę z powodu epidemii koronawirusa. Rodziny żyją w skrajnej nędzy. Te nieliczne osoby, które miały szczęście trochę pracować, od dwóch miesięcy są bez pracy. Rodziny nie mogą sobie pozwolić na podstawowe produkty spożywcze, lekarstwa itp. Najbiedniejsze są osoby starsze, schorowane, pozbawione zasobów, pozbawione podstawowych rzeczy.
Na początku tego roku zrobiliśmy przegląd rodzin w naszej parafii i podzieliliśmy je na osiem grup. Cztery grupy należały do rodzin samowystarczalnych, a cztery pozostałe to rodziny ubogie. Dziś tylko rodziny z dwóch grup mogą sobie same poradzić. 80% rodzin żyje poniżej granicy ubóstwa – spośród 600 rodzin tylko 120 rodzinom udaje się przeżyć. Spośród tych 80% rodzin, które mają problemy, 20% (ok. 100 rodzin) jest biednych, pozostałe (ok. 380) żyje w nędzy.
Na początku roku 120 000 funtów syryjskich (SYP) nie wystarczało na miesiąc dla 4-osobowej rodziny. Dzisiaj 200 000 SYP to za mało, a dochód jest taki sam lub mniejszy. Przed wojną za 1 euro płaciliśmy 60 SYP. Dziś kurs wymiany za 1 euro wynosi 700 SYP, ale postępuje stały spadek wartości funta. Są dni, że kurs za 1 euro wynosi 900 SYP, a najwyżej było 1200 SYP.
Wiele osób starszych nie ma ubezpieczenia emerytalnego ani medycznego. Niewielka liczba osób, które miały warsztat lub małą firmę, straciła je i nie mają możliwości pracy, nie mają pieniędzy ani zabezpieczenia ekonomicznego. Nawet emerytura pracowników państwowych pokrywa ledwie jedną czwartą kosztów zakupu leków, jeśli są to tylko lekarstwa „standardowe” (na wysokie ciśnienie, cholesterol, cukrzycę itp.) i jeśli taka starsza osoba mieszka z kimś z rodziny, kto pracuje i pokrywa resztę wydatków na życie.
Z powodu Covid-19 rząd zamknął drzwi szpitali państwowych, przygotowując je dla ewentualnych pacjentów z koronawirusem. Wszyscy, którzy potrzebują hospitalizacji z powodu operacji czy innego leczenia, są zmuszeni udać się do szpitali prywatnych, w których koszty opieki wzrosły dwukrotnie, a niektórych zabiegów nawet wielokrotnie.
Na przykład przed Covid-19 zabieg angioplastyki (poszerzenia naczyń krwionośnych, zwężonych lub zamkniętych w wyniku choroby, najczęściej miażdżycy) kosztował 1-1,5 mln SYP. Wczoraj jedna osoba przyszła prosić o pomoc dla kogoś w rodzinie, który potrzebuje 5 stentów (protez naczyniowych), co kosztuje 6,9 mln SYP. Wymiana rozrusznika serca wcześniej kosztowała 800 tys. SYP, tydzień temu ktoś przyszedł prosić o pomoc, gdyż koszt wzrósł do 3,9 mln SYP. A do naszych drzwi puka niejedna osoba, płacząc i błagając o pomoc finansową.
Co starsza osoba może zrobić w tej sytuacji? Co rodzina może zrobić w takiej sytuacji? Co może zrobić parafia? Zazwyczaj rodzina chodzi do wszystkich ośrodków pomocy humanitarnej, należących do Kościoły różnych obrządków, oraz do organizacji charytatywnych i zbiera potrzebna sumę. Często na koniec przychodzą do naszej parafii i staramy się pokryć brakującą resztę. Na przykład z 3,9 mln SYP za wymianę rozrusznika nasza parafia zapłaciła 3 mln. Z 6,9 mln SYP za stenty nie wiemy, ile będziemy musieli zapłacić, ale co najmniej 3 mln.
Z powodu Covid-19 liczba ludzi pukających do naszych drzwi, płaczących i proszących o pomoc znacznie wzrosła. Mieliśmy wojnę spadających pocisków, teraz jest wojna z głodem.
W Syrii ludzie kupują dużo cebuli, stanowi ona podstawę wyżywienia. Teraz 1 kg cebuli kosztuje 1000 SYP, a cena rośnie. Większość z tych nielicznych dobrze opłacanych pracowników zarabia 70 000 SYP miesięcznie. Pracownik, który pobiera tę pensję, a ma czteroosobową rodziną, może przez cały miesiąc kupować i jeść tylko chleb i cebulę. 1 kg cytryn (a teraz jest sezon cytrynowy) kilka dni temu kosztowało 2000 SYP, dziś już 3000 SYP. Większość rodzin zrezygnowała z zakupu cytryn. Teraz jest też sezon pomidorów: 1 kg kosztuje 2000 SYP. Cebule i pomidory są pożywieniem dla biednych. Wytłaczanka jajek (30 sztuk) kosztuje 3000 SYP. Nie mówimy nawet o mięsie czy kurczaku.
Nie wiemy, co szykuje dla nas przyszłość, nie wiemy, gdzie będziemy, gdzie dojdziemy. Jakie będzie nasze jutro? Dzisiaj znajdujemy się w czasach wielkiego głodu, jakiego nie doświadczyliśmy od czasu deportowania Asyryjczyków czy Ormian do Syrii w czasie wojny z Imperium Osmańskim w 1915 r.
Osoby starsze są najbardziej podatne na zagrożenia, mają niską odporność, a zatem są bardziej podatne i narażone na choroby. Są najbiedniejszymi z biednych, ponieważ nie mają zasobów albo tylko bardzo niskie emerytury. Jest niebezpieczeństwo myślenia, że oni już przeżyli wiele lat, przeżyli swoje życie i dajemy pierwszeństwo młodym ludziom. Starsi ludzie mogą być marginalizowani, zapomniani i zaniedbani w obecnej sytuacji. Jest to dziedzina, w której jesteśmy wezwani do działania jako Kościół, jako misjonarze.
Przez 8 lat wojny pracowaliśmy i wyzwania były ogromne, ale teraz są nieporównanie większe niż te z poprzednich lat.
Zostajemy złączeni z Wami w modlitwie
O. Ibrahim Alsabagh OFM
Proboszcz parafii łacińskiej św. Franciszka z Asyżu w Aleppo
Pomóżmy razem głodującym mieszkańcom Aleppo
W Aleppo finansujemy dożywianie dzieci w wieku 0-6 lat, a także prowadzimy program długoterminowego patronatu indywidualnego nad konkretnymi dziećmi w ramach programu Adopcja Serca.
Ofiary na dożywianie dzieci w Aleppo prosimy wpłacać na nasze konto. Tytuł wpłaty: Aleppo – dożywianie
Chcesz wspierać konkretne dziecko? Wypełnij deklarację Adopcji Serca.